Bez cienia wątpliwości stwierdzam, że ta srebrna torba z washpapy, to egzemplarz mocno w trendach. Niebanalna i przyciągająca spojrzenia innych. Jeśli lubicie bawić się modą – musicie taką mieć!
Tutorial na drugą torbę powstawał w kilku częściach, ale niech już cieszy Was i Wasze maszyny do szycia! Weekend to dobra okazja do chwili wieczornego wytchnienia przy cichym stuku igły a sama torba to nie lada gratka to miłośniczek mody.
-
Określ jak ma wyglądać twoja torba z washpapy
Zaczynamy standardowo od rozplanowania pracy, czyli przygotowujemy projekt i określamy docelowe wymiary torby.
Moja ma po uszyciu 43 cm wysokości i tyle samo szerokości. Jest bardzo pojemna i wytrzymała. Noszę w niej masę rzeczy, w tym portfel, kalendarz, planer, książkę, czytnik do ebooków, kosmetyczkę, kremy (do rąk, twarzy), płyn do soczewek, okulary przeciwsłoneczne, różne kabelki, tonę błyszczyków, klucze, wodę, zazwyczaj jakiś owoc, nożyce, a bywa że i laptop się też tam zaplącze. Pytania od osób trzecich czy nie zniszczy się zbyt szybko zbywam milczeniem lub krótkim „NIE”, ponieważ ze względu na bardzo intensywne użytkowanie przeze mnie mojej własnej torby, wydaje mi się być ono bardzo niedorzeczne.
Zaczynamy od przygotowania dwóch prostokątów o wymiarach 45 x 50 cm lub jednego dużego 100 x 45 cm.
W zależności od tego jakie chcemy mieć uchwyty – odmierzamy taśmę nośną odpowiedniej długości (w mojej srebrnej torbie mają po 160 cm) i zaznaczymy ołówkiem w którym miejscu mają być wszyte. Pamiętajcie by wszystko dokładnie i precyzyjnie oznaczyć, bo wszelkie niedociągnięcia będą rzucały się mocno w oczy. Torba z washpapy jest symetryczna i błysk ładnie podkreśla precyzję ale jednocześnie demaskuje wszelkie niedoskonałości.
2. Kieszeń i detale
Jeśli gotowa torba ma mieć jakiekolwiek dodatkowe kieszonki – przyszywamy je na początku.
Zaczęłam od oznaczenia, w którym miejscu kieszeń ma się zaczynać i kończyć. Przestebnowałam górną krawędź kieszeni, podwijając ją a następnie przyszyłam dolną krawędź kieszeni prawa strona do prawej strony torby.
Oznaczamy, w którym miejscu mają znajdować się uchwyty i odmierzamy na jakiej wysokości ma się kończyć ścieg łączący je z cellulozą. U mnie biegną wzdłuż całej torby a między nimi znajduje się kieszeń na smartfona.
Stebnujemy ok.2 mm od brzegu taśmy nośnej, wzdłuż obydwu brzegów taśmy.
Przyszywamy zamek. Dorze gdyby był ok.10-15 cm dłuższy niż górna krawędź torby, wówczas będzie wygodniej ją otwierać.
Zaczynamy i kończymy szew w odstępie ok 3-4 cm od bocznych krawędzi torby. Po przyszyciu obydwu części zamka zaginamy górną krawędź torby do środka w taki sposób, by linia zagięcia chowała ząbki suwaka.
3. Szwy boczne i wywijanie washpapy
Składamy torbę prawa strona do prawej i zszywamy boki ze sobą (gdy szyjemy torbę z jednego długiego prostokąta) lub boki i dno gdy szyjemy z dwóch prostokątów.
Po zszyciu boków stebnujemy górną krawędź torby ok. 1 cm od brzegu. Dzięki temu zamek nie będzie się brzydko odwijał.
Modelujemy dno torby składając w trójkąt w taki sposób, by szew krawędzi bocznej pokrywał się ze szwem krawędzi dolnej (lub środkiem dna), oznaczamy linię szwu i przeszywamy prostopadle do linii szwu bocznego.
Na koniec wywijamy torbę na prawą stronę.
Aby ułatwić sobie niełatwy proces wywijania, polecam zmoczyć cellulozę letnią wodą i wywinąć całość na mokro. Bardzo przyspiesza to i ułatwia pracę z washpapą.
Teraz wystarczy odwiesić całość na ok. pół godziny do wyschnięcia i voila! – torba z washpapy gotowa!
Niech się dobrze nosi!