Dziś będzie nie tylko o tym, jak wymodelować gorset z siatki bluzki podstawowej, ale też pokażę  w kilku etapach jak go uszyć.

Mam taką zasadę, że bliskim w szyciu nie odmawiam. Nie dlatego, że sztuka asertywności jest mi obca ale z powodu możliwości wykazania się. Ja po prostu lubię wyzwania! Jestem człowiekiem czynu i pojęcie nudy jest mi dosyć obce. Szycie pod presją czasu traktuję jako niezły sprawdzian wielu umiejętności. Dlatego też gdy jedna z bardzo bliskich mi koleżanek napisała niespodziewanie „Iwciu, ratunku!” jasne było, że wpis o modelowaniu gorsetu zamieni się w bardziej obszerną instrukcję.

Ruszamy!

Mój gorset to gorset tzw. sukienkowy, czyli posiada 2 warstwy: wierzchnią z tkaniny zasadniczej, czyli tej którą widać oraz spodnią (lub podszewkę), która będzie od środka, tj. bliżej ciała. W warstwę wierzchnią wszyję fiszbiny w miejsca szwów pionowych, by gorset ładnie się trzymał i nie zsuwał z biustu.

Na początek na wyrysowanej wraz z zaszewkami bluzce oznaczam jakiego kształtu gorset chcę otrzymać w efekcie końcowym.

Następnie łagodnymi łukami prowadzę cięcia od górnego brzegu gorsetu do zaszewek, pamiętając, że aby szwy pionowe ładnie się układały na zszyciu górnej krawędzi, powinny łączyć się z nią na niewielkim odcinku pod kątem 90 stopni, czyli pod kątem prostym. Gdy już wyrysuję cięcia wzdłuż zaszewek, zaznaczę punkty styczne (i raz jeszcze dla upewnię się, zmierzę czy obwody gorsetu są takie same jak obwody biustu + talii + bioder osoby, dla której gorset szyję), chwytam nożyczki w dłoń i zaczynam ciąć. Na razie tylko papier! 😉

Rozcinam tył oraz przód na poszczególne fragmenty wzdłuż zaszewek, wycinając je. Dzięki temu otrzymuję: 4 części tyłu gorsetu (2 boki i 2 tyły) oraz 3 części przodu: środkowy w złożeniu oraz 2 boki. Teraz muszę zamknąć zaszewkę w boku przodu. Ponieważ zaszewka występuję tylko na tej jednej części, mogę to zrobić w tym momencie. Gdyby cięcie pionowe dzieliło ją na 2 części, musiałabym zacząć od zamknięcia zaszewki a całą resztę robić potem. W tym celu nacinam zaszewkę wzdłuż dolnej jej krawędzi, aż do końca mojej papierowej formy boku przodu gorsetu i nakładam dolną część zaszewki na górną jak na zdjęciu.

W efekcie otrzymuję nowy element, który teraz powinno się przerysować na nowy papier aby był „kompletny”. Jeśli przyjrzycie się uważniej, zobaczycie, że po rozcięciu zaszewki i jej zamknięciu, brakuje fragmentu przy szczycie piersi. Przy krojeniu tego szablonu z tkaniny, to będzie część materiału przeznaczona na wdanie. Dzięki temu pierś nie będzie brzydko „spłaszczona”.

Wszystkie fragmenty gorsetu muszę powiększyć o zapasy na szwy, aby móc je połączyć w całość. W tym celu powinno się je przerysować i dorysować wokół całej formy owe dodatki.

W części podszewkowej (spodniej) dodaję po 1 cm na szwy z każdej strony. W części wierzchniej na szwy boczne dodaję po 1,5 cm (aby móc potem zrobić z tych zapasów tunele na fiszbiny), a na szwy górne i dolne po 1,2 cm, żeby warstwa podszewkowa nie była widoczna. Osobiście etap odrysowywania form i robienia z nich szablonów pomijam i rysuję już bezpośrednio na tkaninie. Osobom niewprawionym zalecam jednak stosowanie tej zasady i przerysowanie raz jeszcze wszystkiego na papier.

Przy układaniu szablonów na tkaninie trzeba pamiętać o jednej z najważniejszych zasad rozkroju tkanin: NITKA PROSTA zaznaczona na szablonie musi się pokrywać z nitką prostą tkaniny. Inaczej mówiąc, nitka prosta z szablonu jest równoległa do nitki osnowy na tkaninie (biegnącej wzdłuż tkaniny, wzdłuż brzegu fabrycznego). W przeciwnym wypadku tkanina będzie się ciągnąć, przekaszać i źle układać.

Część środkową przodu gorsetu układamy przy brzegu tkaniny złożonej wzdłuż nitki osnowy.  Dzięki temu po skrojeniu wszystkich elementów przez środek gorsetu nie będzie przebiegał szew.

Aby szablony nie przesuwały się po tkaninie w trakcie krojenia, można je poprzypinać szpilkami, cały czas pamiętając o zachowaniu kierunku nitki prostej. Kiedy wszystko jest zabezpieczone, przechodzę do krojenia (czyli cięcia) tkaniny. Po wykrojeniu poszczególnych elementów muszę jeszcze przenieść oznaczone wcześniej na papierze punkty styczne, czyli porobić tak zwane nacinki / punkty spotkań. Nacinam w tym celu koniuszkiem nożyczek oznaczone miejsca na tkaninie.

Kiedy już wycięte zostaną wszystkie elementy gorsetu, odpinam szablony i składam tkaninę prawą stroną do prawej oraz spinam szpilkami, by łatwiej było poszczególne fragmenty ze sobą zszywać. Należy tutaj zwrócić szczególną uwagę na punkty spotkań, ponieważ na sąsiadujących ze sobą elementach gorsetu muszą się one w trakcie szycia ze sobą pokrywać.

Kolejność zszywania jest w zasadzie dowolna ale ja zszywam najpierw bok tyłu ze środkiem tyłu, pamiętając aby zgadzał się wzór. Oznacza to, że pilnuję aby kropki w poszczególnych rzędach były na tej samej wysokości. Zwracam też uwagę, aby punkty spotkań na sąsiadujących ze sobą elementach pokrywały się.

Następnie zszywam środek przodu z bokami przodu pilnując znowu punktów spotkań. Zszywam te elementy w ten sposób, że część boczna jest od strony ząbków maszyny a część środka przodu od strony stopki, co spowoduje że nadmiar tkaniny w częściach bocznych ładnie będzie się wdawać i nie powstaną nieestetyczne marszczenia. Raz na jakiś czas kontroluję czy szwy są prawidłowe, tj. czy fragment tkaniny nie został wciągnięty i cały naddatek do wdania rozłożony został równo, nie powodując fałdek na tkaninie.

Na koniec zszywam boki przodu z bokami tyłu, cały czas pamiętając o punktach spotkań i równym ułożeniu wzoru.

Po zszyciu szwów bocznych, zabezpieczeniu ich brzegów overlokiem oraz dokładnym zaprasowaniu szwów ku szwom bocznym (boczne zaprasowuję do tyłu), otrzymuję podszewkę gorsetu. Zanim jednak przystąpię do szycia warstwy wierzchniej z tkaniny zasadniczej, robię pierwszą miarę na swojej modelce. Pozwala to zweryfikować czy wszystkie szwy są prawidłowej szerokości oraz skorygować na tym etapie ewentualne błędy. Warstwę wierzchnią będzie wówczas można uszyć bez poprawek i strat na tkaninie o wiele bardziej kosztownej niż podszewka 🙂

Krokiem następnym będzie szycie bardziej dekoracyjnej części gorsetu, wszywanie zamka krytego oraz fiszbin. Następnie te dwie warstwy gorsetu połączymy.

A tymczasem powodzenia na opisanym etapie!