Lubicie nosić koszule lub bluzki z kołnierzykiem?
Tak? Super, bo ten wpis jest dla Was!
..Nie? Pewnie zmienicie zdanie, gdy zobaczycie jak bardzo „inaczej” może wyglądać kołnierzyk w damskiej koszuli.
Jakiś czas temu prezentowałam Wam na FB (wpis znajdziecie tu) zawartość fantastycznych książek, które kupiłam na brytyjskim Amazonie. Jedna z nich omawia w jaki sposób zwykły kołnierzyk w bluzce przemodelować na ciekawy i niebanalny detal.
Dziś pokażę Wam jak to zrobić w sposób bardziej czytelny niż Tomoko Nakamichi – autor książki „Pattern Magic”.
Gotowe? Zaczynamy!
Potrzebne będą:
– papier pergamin albo kalka techniczna
– ołówek lub coś innego do wyrysowywania
– nożyczki
– taśma bezbarwna lub taśma typu scotch
– miara krawiecka
– linijka + kątomierz
– krzywiki -> niekoniecznie – poradzicie sobie bez! 😉
Zaczynamy od wyrysowania kołnierzyka do przerysowania lub skonstruowania go samodzielnie.
Instrukcji jak to zrobić nie znajdziecie jeszcze na tym blogu ale wkrótce to naprawię.
Tomoko w swojej książce pokazuje kołnierzyk wszywany bezpośrednio do podkroju szyi. Ja zmodyfikowałam to i uznałam, że zrobię podobny kołnierzyk, ale w wersji na stójce. Uwielbiam koszule z kołnierzem na stójce. Tym bardziej jeśli odszycie, czyli część stójki od strony szyi, jest skrojona z tkaniny innego koloru. Wygląda to elegancko, dodaje smaku i koszula wskakuje od razu level wyżej. Wiadomo – diabeł tkwi w szczegółach!
Przerysowałam stójkę i kołnierzyk z szablonu, które zrobiłam już dawno temu. Wy możecie skorzystać z dowolnego gazetowego wykroju na koszulę lub bluzkę z kołnierzykiem.
Ważne, aby na obydwu częściach zaznaczyć nitkę prostą i punkty spotkań. Bez tego całość nam się na bank rozjedzie w trakcie szycia!
Punkty spotkań (zwane też nacinkami), to te małe kreseczki na szablonach, które powodują, że wiemy w którym miejscu 2 elementy w trakcie szycia mają się spotkać, by po uszyciu wszystko ładnie leżało i nie było ani zbyt rozciągnięte ani brzydko zmarszczone.
Gdy kołnierzyk na stójce gotowy, musimy wyrysować górną – stojącą część kołnierza, zgodnie z opisem z książki.
W tym celu:
1. Mierzymy obwód podkroju szyi naszej koszuli od środka tyłu aż do miejsca wszycia kołnierzyka (zazwyczaj ok. 2 – 2,5 cm od brzegu listwy z guzikami).
2. Rysujemy prostą pionową o długości 5 cm.
3. Następnie rysujemy do niej prostą prostopadłą styczną z dolnym końcem prostej pionowej, o długości 2 x długość wymierzona w pk-cie 1
4. Korzystając z wymiarów podanych w opisie Tomoko, konstruujemy górną część kołnierza w taki sposób, że od górnego końca prostej pionowej rysujemy prostą prostopadłą o długości ok. 4 cm. Następnie od dolnego końca dolnej prostej poziomej rysujemy prostą pionową o długości 6 cm i łączymy ten wierzchołek z poziomą o długości 4 cm, wyrysowując łuk za pomocą krzywika lub linijki. Na koniec górny łuk lekko przedłużamy o 1,5 cm na zewnątrz wyrysowanego kołnierza i otrzymany koniec łuku łączymy z dolnym wierzchołkiem kołnierza.
Po wyrysowaniu górnej części kołnierza zaznaczamy punkty spotkań, przykładając górną część kołnierza do dolnej wzdłuż krawędzi i przerysowując nacinki.
Następnie zaznaczamy miejsca wyrysowania łuków do wymodelowania środkowej części kołnierza. Na zewnętrznym brzegu każdego z kołnierzyków zaznaczamy odcinek od długości 1,2 cm od dolnego zewnętrznego wierzchołka oraz w kolejnym kroku – odcinek o długości 2,5 cm od dolnej krawędzi kołnierza wzdłuż prostej wyznaczającej jednocześnie środek kołnierza i nitkę prostą.
MODELOWANIE:
Na dolnej części kołnierza wyrysowujemy łuki łączące obydwa punkty a następnie przerysowujemy na górną część kołnierza. Jeśli mamy krzywiki krawieckie – będzie nam o wiele łatwiej.
Przenosimy punkty spotkań:
Przerysowujemy raz jeszcze całość naszych kołnierzyków (góra i dół) na „czysto” z przeniesieniem nitki prostej oraz punktów spotkań. Następnie z bazowych form odcinamy części poniżej wyrysowanych łuków (na zdjęciu części do wycięcia oznaczyłam krzyżykami).
Nacinamy pozostałe części górnego i dolnego kołnierza po szerokości, nie docinając do końca górnej krawędzi kołnierza, zgodnie z pokazaną instrukcją:
Na nowej kartce lub kartonie rysujemy prostą pionową i nakładamy wzdłuż niej części górnego oraz dolnego kołnierza, pamiętając by nitka prosta wyznaczająca środek kołnierza pokrywała się z tą prostą. Następnie lekko rozkładamy części kołnierza po szerokości ich dolnych krawędzi.
Przerysowujemy nowo otrzymany kontur, składamy wzdłuż prostej pionowej i przerysowujemy jako odbicie lustrzane. Przenosimy nitkę prostą i punkty spotkań. Otrzymujemy w ten sposób środkową część kołnierza w rozłożeniu. Wycinamy.
Tym sposobem kołnierzyk „magic” został wymodelowany. Na koniec należy wyciąć wszystkie formy, wykroić odpowiednie części z tkaniny, dodając zapasy na szwy i ..uszyć!
Ale o tym w części kolejnej 🙂
Teraz za to jestem ciekawa jak Wam pójdzie zabawa z kołnierzem? i.. w którym momencie zagmatwałam opis do tego stopnia, że nie dacie radę pojąć co autor miał na myśli..? 😉
Łatwe/ trudne? 🙂 Ciekawa jestem co sądzicie.
Fajna koncepcja bloga, dużo twórczości zamiast odszywania szablonów z burdy – chociaż i te twórczości nieraz wymagają 😉
Zaintrygowała mnie wspomniana książka tak bardzo, że już szukam jej online z dostawą do domu, ale ciekawi mnie jaką jeszcze literaturę tematyczną mogłabyś polecić?
Pozdrawiam!
PolubieniePolubienie
@Magda, spójrz na wpis: https://project-sew.com/2016/10/05/moje-top-5-ksiazek-branzowych-czyli-o-konstrukcji-odziezy-inaczej/
Tam wymieniam swoje ulubione „lektury”. Od czasu wpisu kilka książek przybyło w mojej domowej biblioteczce, także z zakresu konstrukcji. Napisz do mnie na iwonagajo@gmail.com – wyślę Ci więcej informacji, interesujące Ciebie szczegóły. Dzięki za dobre słowo! Taki jest zamysł tego bloga – pokazać, że można dobrze i poprawnie szyć bez Burdy, na własne wymiary 🙂
PolubieniePolubienie
Projekty w tych książkach są niesamowite, ale potrafią też człowieka nerwowo wykończyć 🙂
PolubieniePolubienie
Gosia, to prawda. Niektóre to test na cierpliwość. Anielską! 🙂
PolubieniePolubienie