O sukienkach co się tworzą ale.. koniec będzie Prima-Aprilisem

To będzie całkiem króciutki wpis. O sukienkach.

Których opis miał się w tym właśnie miejscu dziś pojawić.

Ale.. go nie ma. Bo wiecie jak to jest? Gdy macie pracę – którą lubicie, dzieci i męża – których kochacie, szkołę – której potrzebujecie, by się rozwijać, przyjaciół – którzy Was rozumieją bez słów a którzy i tak jeszcze cudem tolerują Wasze przedłużające się absencje na spotkaniach, które odwołujecie, bo czaaaasu znowu za mało, albo dziecko się pochorowało albo te 3 spotkania w ciągu dnia to jednak maks, które zdołacie upchnąć w 2 godzinach jakie macie przypadkowo, cudem jakimś wolne od tego co powyżej (czyli dzieci u babci, pracy nie ma bo akurat weekend a szkoła dopiero za tydzień) i tak dalej i tak dalej..? No właśnie. To ja tak ostatnio mam! Czytaj dalej „O sukienkach co się tworzą ale.. koniec będzie Prima-Aprilisem”

Szycie i projekt w 5-ciu krokach, czyli o co tutaj chodzi?

1. Początki

Swoją przygodę z szyciem rozpoczęłam ponad 3 lata temu. Dla jednych to mało, dla innych dużo czasu.

Przez tych kilkadziesiąt miesięcy zdążyłam uszyć mnóstwo ubrań, od prostych bluzek poprzez koszule i skomplikowane koronkowe sukienki, aż po płaszcze, samodzielnie tworząc pod nie szablony. Oprócz tego zdążyłam skończyć dwie branżowe szkoły, rozpocząć trzecią, zmienić kompletnie zawód, porzucić ciepłą tylko z nazwy posadkę w korporacji, zawiesić swój biznes i zupełnie przypadkowo zacząć pracować w start-upie finansowym z jednym ze swoich wieloletnich ulubionych klientów. Ale przede wszystkim zaczęłam naprawdę żyć i dostrzegać codzienność 🙂

Czytaj dalej „Szycie i projekt w 5-ciu krokach, czyli o co tutaj chodzi?”